Drużyna Juniorska naszego zespołu zaznała drugiej w tej rundzie porażki. Lepsza okazała się ostatnia drużyna w tabeli, Iskra Brzączowice, która wygrała na swoim boisku 6:4. Mecz dobrze rozpoczął się dla gospodarzy, którzy na początku meczu zdobyli dwie bramki. Krakowianie próbowali odrobić straty i udało się zdobyć kontaktowego gola, a strzelcem został Konik, który przedarł się między obrońcami i strzałem po długim słupku pokonał bramkarza. Do przerwy padła jeszcze jedna bramka, którą zdobyli zawodnicy Iskry. Po przerwie goście meli w głowie aby odrobić straty. Taka rzecz udała się naszym zawodnikom dzięki wprowadzonemu w przerwie Niedzieli. Najpierw celnie główkował po dośrodkowaniu Sroczyńskiego, a następnie zdobył kuriozalną bramkę. Pater rozegrał aut z Konikiem, ten dograł do Niedzieli, a nasz zawodnik z pierwszej piłki zagrał "centrostrzał" i futbolówka wpadła do siatki odbijając się od dalszego słupka. Dzięki tym bramkom udało się dojść rywali na 3:3, ale szybko padła kolejna bramka dla gospodarzy. Po chwili idealną okazję, aby znów doprowadzić do remisu miał Kołodziejczyk, ale w sytuacji sam na sam trafił w słupek. W 83minucie arbiter wyrzucił naszego bramkarza za faul przed polem karnym. Przez te 7 minut rywale zdołali zdobyć jeszcze dwie bramki, a w końcówce rozmiar porażki zmniejszył Pater.
Komentarze