Koniec pucharowej przygody.
bramkarz z trudem poradził sobie ze strzałem Gawędy, a w 11minucie sparował na rzut rożny siny strzał z rzutu wolnego Kwiecińskiego...Jednak w 26minucie to gospodarze zdobyli gola. Na prawym skrzydle rywal poradził sobie z naszymi zawodnikami i nie mamy pojęcia, czy chciał strzelac czy dogrywac, ale piłka znalazła się w siatce przyjezdnych.
Podgórze próbowało odrobic stratę i mogło to się udac, ale dobrze spisywał się bramkarz, tym razem broniąc nogami strzał Ochałka. W 35minucie rywale mieli dwie okazje do zdobycia gola, lecz dwa razy piłka przeleciała nad poprzeczką. W 43minucie wyrównac mógł Kwieciński, ale pomylił się z bardzo bliskiej odległości.Goście drugą połowię rozpoczęli z myślą odrobienia strat. Już pięc minut po wznowieniu gry strzelał Ochałek, ale minimalnie się pomylił. Minutę później świetną sytuację zmarnował Greń, który był z bramkarzem Orła jeden na jeden. W końcu udało się wyrównac. W 56minucie Muskalski posłał długą piłkę do której dopadł Ochałek i wpakował ją do bramki. Po dziesięciu minutach Podgórze mogło prowadzic, ale strzał zamykającego akcję Wiatra z linii bramkowej wybił obrońca. W 72minucie gospodarzom udało się zdobyc drugą bramkę po dobrze rozegranym rzucie rożnym. Od tej pory w naszej drużynie większa ilośc zawodników brała udział w akcjach ofensywnych, ale nie przyniosło to skutku. Zespół Orła w końcówce
wykorzystał małą ilośc zawodników defensywnych aplikując trzecią bramkę. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry mogła paśc jeszcze jedna bramka, ale napastnik rywali minimalnie się pomylił.
Komentarze