Tradycji stało się zadość.
Dziewiąta kolejka krakowskiej klasy okręgowej przyniosła podopiecznym Grzegorza Patera pierwszy remis w tym sezonie. Podział punktów nastąpił nie z byle kim, a z drużyną, z którą Podgórze dzieli się punktami nie przerwanie od czterech lat. Kmita zremisowała dzisiaj dziewiąty raz z rzędu z krakowskim zespołem.
Spotkanie obfitowało w wiele sytuacji bramkowych. Po stronie gości, najwięcej okazji miał Józef Mazela, który mógł spokojnie skompletować hat-tricka. Bliscy bramek byli również Więckowski oraz Popowicz.
Podgórze najgroźniejszą akcję wyprowadziło w końcówce spotkania po kontrataku, ale na posterunku czujnie stał Herdzik nie dając sobie wbić gola po raz piąty w tym sezonie. Wcześniej swoje okazje mieli m.in. Ochałek czy Sapała, ale nie potrafili umieścić piłki w siatce.
W 90 minucie spotkania czerwoną kartką ukarany został Tomasz Sroczyński, osłabiając swój zespół na ostatnie minuty.
Komentarze