Piąty remis z rzędu.
jedynego gola. Krakowianie dotrzymali do przerwy.Grający od drugiej połowy w 10-tkę gracze Podgórza zostali zepchnięci przez rywali do defensywy, w której dobrze sobie radzili aż do 95minuty (sędzia doliczył trzy). W tedy z kilku metrów pod poprzeczkę na dłuższy słupek uderzył napastnik rywali i mieliśmy remis. Kilka minut wcześniej mogło byc po
meczu, jednak Zębala w sytuacji sam na sam z Herdzikiem trafił prosto w niego. Życie utrudniali nam również sędziowie, którzy przychylniej patrzyli na graczy gospodarzy, gwiżdżąc większośc sytuacji na ich korzyśc.
Komentarze