Niezasłużona porażka. Dobry występ Martyki.
Zespół Podgórza w pierwszym wiosennym spotkaniu uległ liderującemu Dalinowi Myślenice 2:3, chociaż nasz zespół nie zasłużył na porażkę w tym meczu.
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 2 minucie Hwastek przytomnie zagrał do W.Ochałka, a ten prostopadłym podaniem obsłużył Sapałę, który nie zmarnował sytuacji jeden na jeden i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Odpowiedź rywali nastąpiła w 13 minucie, kiedy jeden z rywali uderzał zza pola karnego, ale dobrze interweniował Martyka.
Kilkanaście sekund później gracze Dalinu cieszyli się już z wyrównującego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę do siatki z bliskiej odległości skierował niepilnowany Pilch. W 24 minucie kolejna akcja gości zakończyła się strzałem na bramkę, jednak minimalnie niecelnym.
W 41 minucie znów świetnie spisał się Martyka, który obronił nogami uderzenie z bliska Wojtana. Dwie minuty później piłka znalazła się w siatce gospodarzy, ale gol nie został uznany gdyż strzelec znajdował się na spalonym. W doliczonym czasie gry dwukrotnie swój zespół przed utratą bramki ratował nowy golkiper Martyka, który rozgrywał bardzo dobre zawody.
Druga część gry rozpoczęła się równie efektownie jak pierwsza. W 47 minucie w polu karnym sfaulowany został W.Ochałek i arbiter wskazał na jedenasty metr. Karnego na bramkę zamienił Bańka i Podgórze znów prowadziło w tym meczu.
Podopieczni Grzegorza Patera utrzymywali korzystny rezultat do 67 minuty, kiedy gola wyrównującego strzelił wprowadzony kilka minut wcześniej Makusek. Po chwili arbiter pokazał Sapale czerwoną kartkę i Podgórze kończyło spotkanie w dziesiątkę.
W 77 minucie Myśleniczanie dopięli swego i wyszli na prowadzenie, a swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Pilch. Krakowianie mimo prób doprowadzenia do remisu nie zdołali już zmienić rezultatu i spotkanie zakończyło się zwycięstwem lidera. W 90 minucie z boiska usunięty został także Bańka, który zobaczył drugą żółtą kartkę.
Komentarze